Protesty osiągnęły kulminację pod względem liczby i zasięgu
wzmianek medialnych 9 lutego, kiedy to zanotowano również szczyt pozytywnych
reakcji. Bezpośrednio po ogólnokrajowych protestach z tego dnia, w dyskursie
medialnym nie obserwowano aktywności wpływowych przeciwników protestów. Należy
podkreślić, że duże zainteresowanie mediów 9 lutego wynikało z masowego
charakteru protestów, które zauważalnie wpłynęły na codzienne życie większości
mieszkańców kraju, często za pośrednictwem lokalnych mediów.
Negatywne odczucia osiągnęły swoje apogeum kolejno 20 lutego, 27 lutego oraz 6 marca. Planowane protesty w Warszawie 20 lutego, które ostatecznie zostały przełożone, przyciągnęły uwagę mediów i kont o liberalnym profilu, co było szczególnie widoczne na X. Dyskusja trwała sześć dni, aż do następnego protestu, który zaczął przybierać na politycznym charakterze, angażując zarówno zwolenników, jak i przeciwników protestów w sferze medialnej.
W dniu protestu 27 lutego, część dyskursu, z powodu niewykorzystania kluczowych słów, nie została uwzględniona przez monitoring. Inna analiza ujawniła, jak materiały video pokazujące rzekomo zablokowane karetki zdominowały polskojęzyczny X, przechodząc poza zwykłe grupy przeciwników protestów.
Interesująco, dopiero protesty 6 marca osiągnęły poziom zaangażowania emocjonalnego na X porównywalny z wydarzeniami z 9 i 20 lutego.
Do 19 lutego w dyskursie przeważały wzmianki o neutralnym
charakterze, takie jak informacje o blokadach czy merytoryczna wymiana
argumentów, a także jawne poparcie dla protestów w większości polskiej sfery
informacyjnej. Od 20 lutego, tematyka blokowania granic i wysypywanie zboża
zaczęła polarizować podejście do protestów, co skutkowało tygodniem intensywnej
aktywności medialnej przeciwników protestów. Możliwość udziału prowokatorów, na
przykład z Rosji, wydaje się mało prawdopodobna, szczególnie ze względu na
szerokie użycie monitoringu.
Wśród mediów dominujących w narracji, poza Konfederacją i TV
Republiką, przeważają środowiska nieprzychylne postulatom rolniczym, takie jak
TVN, Fakt, Onet, RMF FM, Super Express oraz grupy Wyborcza/Gazeta.pl i TVP,
szczególnie od 20 lutego, kiedy to inicjatywa znalazła się po stronie przeciwników
protestów.
Zaskakująco, agresywne zachowania podczas protestów 6 marca
nie przyciągnęły uwagi mediów głównego nurtu, a dyskusje o najwyższym ładunku
emocjonalnym w historii tego ruchu protestacyjnego zwykle pozostawały w bańkach
informacyjnych.
Od 5 marca zaobserwowano nietypowe zachowania użytkowników X i YouTube wśród przeciwników protestów, takie jak duża liczba udostępnień i polubień materiałów krytykujących rolników, co może sugerować działania farm botów i trolli. Mimo to próby dyskredytacji rolników nie przebiły się do głównego nurtu, chociaż budują one poczucie siły przeciwników protestów rolniczych.
Podsumowując, po 20 lutego można zaobserwować osłabienie medialnego poparcia dla protestów, co być może było wspomagane przez działania wywiadów zewnętrznych, ale przede wszystkim przez zaangażowanie polityków w dyskusję. Od 6 marca jednak obserwujemy polaryzację stanowisk, które zamknęły się w informacyjnych bańkach, co zmieniło dynamikę dyskursu.
Protesty rolników stały się poważnym problemem dla rządu polskiego, unijnego i ukraińskiego, gdyż mają wysokie poparcie społeczne 70-80% w Polsce. W związku z podejrzeniem, iż pewne materiały medialne mogły uzyskać wsparcie w propagacji, to rozważymy 2 wirale:
z blokowaniem karetki;
transparentem z Putinem.
Nie jesteśmy zainteresowani faktami rzeczywistymi (kto, jak i dlaczego to zrobił, czy to nie fake itp.) tylko faktami medialnymi. Należy jednak mieć na uwadzę, że każde narzędzie wykorzystane w tej analizie ma swoje obciążenia (selekcja źródeł, selekcja dopasowania klucza itp.) i patrzenie tylko na jedno nie pozwala na jakąkolwiek interpretacje.
Zdjęcie z Putinem
Za Google Image do inżynierii odwrotnej ponad 643 (tyle system wskazał, a jest ich znacznie więcej) kopii zdjęcia z Putinem zostało wykonanych i wklejonych w różnych mediach tylko w dniu protestu 20.02. Duży udział języka ukraińskiego i rosyjskiego oraz niemieckiego, hiszpańskiego i francuskiego w próbie z Google Image może wskazywać na wykorzystanie materiału przez propagandę rosyjską w celu wzbudzenia niechęci wśród Ukraińców wobec Polaków. Najczęściej repostującymi zdjęcie z „Putinem” w tym zbiorze były Wyborcza/Gazeta 18, Onet 13, TVN 9. Materiał ten osiągnął zasięg na poziomie 3 mln odbiorców (za Brand24 estymacja zaniżona) w Polsce, głównie dzięki cyfrowym ekspozyturom mediów tradycyjnych.
Raczej uważnemu obserwatorowi sceny politycznej nie trzeba uświadamiać, iż prorosyjskie nastroje to w Polsce totalny folklor, nawet wśród rolników. Można się po nich spodziewać w pewnej części antyukraińskości i tego zdecydowanie oczekiwała strona przeciwników protestów. W związku z pojawieniem się zdjęcia z Putinem, inne obrazki antyukraińskie, czy przedstawiające akty wandalizmu (np. wysypywania zboża) zupełnie się nie przebiły. Za to w zbiorze 701 artykułów nawiązujących do zdjęcia z Putinem (z wykorzystanie selekcji źródeł EventRegistry) mamy zdecydowaną przewagę języka niemieckiego.
Wydaje się jednak, że przede wszystkim był ten materiał z Putinem wykorzystywany w mediach zagranicznych. Jednocześnie miało to pokazać w obszarach kulturowych już wspierających Rosję, że Polacy się budzą z “buta amerykańsko-ukraińskiego”.
Bardzo interesujący jest wątek w Polsce pomijany, że flaga Związku Sowieckiego (na zdjęciu) została podchywona za granicą i była bardzo mocno akcentowana w opisie słownym. Może się do związać z targetowaniem przekazu do środowisk sentymentalnie podchodzących do czasów słusznie minionych.
Blokowane karetki
Filmy z karetkami bardzo szybko uzyskały milionowe liczby wyświetleń na X. Za Brand24 (oceniającym zasięgi nie ich realnej klikalności, ale możliwości kont/medium prezentującego) ekspozycja w dniu 20.02 wyniosła ponad 4 mln. W rzeczywistości było to dużo więcej. Materiał zdecydowanie najlepiej się rozprzestrzeniał na X. Dzięki emocjonalnemu nacechowaniu ratowania życie nie tylko rezonował wśród przeciwników rolniczych protestów, ale też wśród osób neutralnych (bardzo duża frakcja użytkowników lajkujących, którzy w innych materiałach raczej wspierają rolników).
Analiza łączna
Analiza użytkowników angażujących się w oba tematy (repostujących, komentujących i lajkujących) wskazuje na zdecydowanie większościowy udział rzeczywistych użytkowników. Niewielki jedynie odsetek stanowią klasyczne boty i trolle (co ciekawe raczej związane promowaniem treści liberalnych i pro ukraińskich).
Na próbie wzmianek bezpośrednio nawiązujących do protestów można zauważyć, że media takie jak Gazeta.pl, TokFm, TVN, Wprost są mediami, które najszybciej podchwyciły temat. Mogłoby się wręcz wydawać, że były one przygotowane do nagłośnienie tego materiału wcześniej. Wydaje się więc, że dziennikarze wypatrywali prorosyjskich bądź nie szkodzącym rolnikom zdarzenia. W sumie nie ma co im się dziwić, bo uważny obserwator protestów w Zachodniej Europie doskonale wiedział jakie typy zdarzeń grzeją publikę (motyw z karetką znany z Francji), czy prorosyjskie/antyukraińskie hasła.
Dla liberalnej części społeczeństwa właśnie to, że rolnicy lekceważą pewne wartości „życie i zdrowie”, jest dowodem na ich wyższość. W związku z tym, takie materiały będą oczekiwanym i utrwalającym ich w przekonaniu o odrębności rolników od wielkomiejskiej liberalnej elity.
Niska penetracja filmików ze zdjęciem z Putinem czy z karetkami na TikToku (zasięgi maksymalne najpopularniejszych filmów poniżej stu tysięcy wyświetleń) oraz w materiałach na Telegramie (zasięgi maksymalne poniżej kilkudziesięciu tysięcy wyświetleń) w języku polskim wskazuje raczej na brak manipulacji tematem na rynek polski przez chińsko-rosyjski aparat propagandowy. Temat nie został specjalnie podchwycony przez jawnie antyukraińskie bańki, które zupełnie innymi tematami się zajmowały.
Również wyświetlenia szortów na YouTube oraz rolek na Facebooku (zasięgi maksymalne poniżej kilkudziesięciu tysięcy wyświetleń) świadczą o targetowaniu zdarzenia na odbiorcę liberalnego. W tym czasie społeczne kwestie, czy inne sprawy związane z bieżąca sytuacją zdecydowanie bardzie angażowały typowych użytkowników tych mediów.
Wnioski
Podsumowując, zdarzenia nie mają znamion typowych działań wywiadu rosyjskiego ani białoruskiego. Wydaje jedynie, że prorządowe media i aktywiści podchwyciły materiał (ciężko powiedzieć czy na zlecenie rządu, czy z własnej korzyści).
Zdecydowanie jednak aparat propagandowy Niemiec i Ukrainy wykorzystał sytuację przeciwko Polsce (nie ma dowodów, aby zewnętrzne siły podsycały atmosferę w polskiej infosferze). Zdjęcie z Putinem raczej przysporzyły problemów wizerunkowych Polsce za granicą i nie ma znaczenia w rozgrywkach wewnętrznych. Materiał został wykorzystany w celu dyskryminacji polskich ruchów rolniczych w krajach niemiecko, francusko i hiszpańsko języcznych (gdzie raczej kontekst szerszy nie jest znany), można sobie już dopowiedzieć kto na tym najbardziej korzysta. Co ciekawe, zdjęcie z Putinem niespecjalnie rozprzestrzeniło się w anglojęzycznej infosferze. Tak kazus karetki ewidentnie wzbudza dysonans wśród osób neutralnych i bardzo szkodzi rolnikom. Ci więcej blokady karet zupełnie nie przemiły się poza polskojęzyczny Internet (w dniach 20/21.02 motyw zablokowanej karetki pojawił się w mediach incydent z okolicy Starej Zagory w Bułgarii czy Toledo w Hiszpanii, a karetki koszalińskiej poza językiem polskim nie ma wcale).
Zgodnie z praktyką dyplomacji, w przypadku konfliktu i negocjacji, praktycznie zawsze pojawiają się prowokacje medialne, o których dyplomaci wiedzą, iż nie powinni na nie reagować. Zwykli ludzie nieświadomie jednak się w nie angażują (ze względu na ich emocjonalne nacechowanie). Poparcie protestów w Polsce oscyluje między 60 a 80% populacji. Wiadomo, że rolnicy nie maja szans przekonać do swoich argumentów 10-15% twardych zwolenników zielonej transformacji. Istnieje jednak okno 20-30% niezdecydowanych, którzy są podatni na argumenty oraz na manipulacje. Rolnicy muszą bardzo uważać, żeby w czasie protestów w Warszawie 27.02 nie stracić ich cichej sympatii. Zwłaszcza, że przeciwnik (wewnętrzny i zewnętrzny) będzie przygotowany.
Na postawie analizy 11150 wzmianek 15.01-13.02 można wyróżnić następujące tematy.
Najczęściej pojawiają się słowa klucze dotyczące produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczone do spożycia dla ludzi (~20% wzmianek).
2184
produkty pochodzenia zwierzęcego spożywcze (dla ludzi)
185
mleczne
795
jaja
260
mięso
56
miód
68
wieprzowina
100
wołowina
385
drób
260
mięso inne
75
ryby
Z produktów pochodzenia zwierzęcego zdecydowanie dominuje kwestia jaj i drobiu, z czego nie ma co się dziwić, bo Polska jest największym eksportem i producentem w UE w tym zakresie. Stąd obawy o import tych produktów spoza UE oraz kwestie dobrostanu ptaków i związane z tym koszty dodatkowe.
301
produkty zwierzęce nie spożywcze
69
futrzarski
141
pasze
46
karma
45
galanteria
Okazuje się, że kwestia pasz (tak mocno akcentowana w czasie protestów w kwietniu 2023), czy futra (proponowana ustawa o zakazie hodowli na futra) są na marginesie dyskursu.
1687
hodowcy
189
trzoda
70
akwakultura
205
bydło
411
ptactwo
812
nieokreśleni
Największą grupą protestujących (w zwierciadle medialnym) są hodowcy ptactwa, co znowu wydaje się oczywiste ze względów dyskutowanych powyżej.
Warto podkreślić, że 11.02 we Wrocławiu odbyła się pikieta „Stop rzezi dzików” – przeciw planom odstrzału sanitarnego w związku ze zwalczaniem ASF ogłoszonym przez Wojewodę Dolnośląskiego.
Na dzień dzisiejszy ostrych starć w przestrzeni internetowej między organizacjami obrony praw zwierząt/zwolenników walki ze zmianami klimatycznymi oraz hodowcami nie ma.
Jest to przykład cancel culture, gdzie agenda setting nie uznaje za ważne (brak zainteresowanie tematem zwierząt hodowlanych populacji ogólnej) na dystrybucje obrazów na ten temat.
#Bauernproteste in 2024 refers to on-line representation of a series of farmers (but not only) protests that took place across Germany 8-15.01.2024. The protests were primarily against the planned agricultural cuts by the German government, including the removal of tax advantages for agricultural diesel, however in the course preparation in 2023/2024 of the range of postulates were extended.
Here we analyze in statu nastendi the animal part of the protest. The Green Deal and From Field to Fork EU flagship projects expected considerable impact on livestock production fostered the formation of alliances between animal breeders, far-right groups, agricultural parties, and religious organizations, all of whom share a common interest in opposing policies[1]. The growing divide in politics in relation to the animal agriculture sector has resulted in intensified protests that seem to have no end in sight, being one of the most important common triggers of conflicts in the contemporary EU[2].
We have applied quantitative methods to assess German digital traditional social am new media in September 2023. We collected mentions [3] related to the protests (01-15.01.2024) by Brand24 (4082 traditional and social media posts with #Bauernproteste) and EventRegistry (20971 news articles related to animal protest) as supply of information). Additionally queries related to farmer protest in Google (demand of information) were incorporated for triangulation rule to be applied.
Only 5% (1058) of news articles (by EventRegistry) contain animal related content. In the great majority, animal issues are marginal of the main topic of the article. Among the most relevant keywords and phrases are milk and meat product prices/costs of production.
Around 17% (701) of mentions (by Brand24) contain animal related content. There is high intensity visual content (infographics, photos and videos). #Tiere is often used to annotate TikTok videos. Outside of issue of animal product prices, we see some memes/infographic with animals to be used in protests as well as discourse on blocking Ukrainian animal feed and animal products,
As in supply of information, Google queries of animal issues did not show up significantly during the protests. We can see some (of secondary importance) collocation of protest queries with questions of CO2 emission by animal production and there is a slight increase in the interest in animal products.
Nitrogen emission or animal welfare topics which triggered other big European protests last year were not well exposed in none of the selected materials.
In Conclusion, veterinary issues are totally neglected by agenda setting mechanisms during the protest, probably because there is no interest in this aspect (as we see no change in trend in Google which shows what the general public think of). On the other hand farmers used animal topics from their perspective, however mainly as a secondary argument or as a symbol of farming. Thus, media monitoring [4] activity during such kinds of events is an important part of veterinary public health scope.
Literature
[1] A. Jarynowski, A. Semenov, D. Platek, M. Wójta-Kempa, and V. Belik, ‘Animal breeders Protests in Polish Twitter-preliminary research’, 2022, [Online]. Available: http://interdisciplinary-research.eu/wp-content/uploads/2022/04/animal_related_protests_in_twitter_preprint_pdf.pdf
[2] A. Jarynowski, ‘Agroterrorism involving biological agents and related threats in Poland and Europe in the context of the COVID-19 pandemic and the war in Ukraine’, Terroryzm, no. 4 (4), pp. 405–444, Sep. 2023, doi: 10.4467/27204383TER.23.032.18334.
[3] J. Oelke, A. Jarynowski, and V. Belik, ‘The curious case of the lion from Berlin in summer’ 23: how Internet media shapes risk perception from wildlife-human conflict’, E-Methodol., vol. 9, no. 9, pp. 127–136, Nov. 2023, doi: 10.15503/emet.2022.127.136.
[4] M. Pappaioanou and T. R. Kane, ‘Addressing the urgent health challenges of climate change and ecosystem degradation from a One Health perspective: what can veterinarians contribute?’, J. Am. Vet. Med. Assoc., pp. 1–7, Nov. 2022, doi: 10.2460/javma.22.07.0315.
Internet obiegła wieść o kolejkach ambulansów przez moskiewskimi szpitalami zakaźnymi. Może byłby to folklor, gdyby nie to że zareagowały systemy wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami epidemiologicznymi (np. australijski EpiWatch, unijny MediSys czy należący do WHO EIOS).
Wszystko zaczęło się ok 17.12 wieczorem czasu moskiewskiego, kiedy konto na telegramie opisujące życie Moskwy opublikowało filmy z karetkami czekającymi pod szpitalami zakaźnymi.
W nocy i następnego dnia podjęły to inne moskiewskie media. Zwłaszcza że 17.12 miał miejsce obfity opad śniegu oraz do szpitala Moskwie trafia jakiś tam lokalny celebryta (kolejne możliwe wyjaśnienie kolejek karetek).
Po pierwsze w Rosji poziom zainteresowania (popytem na informację) ILI (symptomami infekcji oddechowych) na Yandexie (czyli takim rosyjskojęzycznym Google) jest mniejszy niż w grudniu 2022 oraz mniejszy niż w październiku 2023.
Dodatkowo przyjrzyjmy się frazom kaszel i kaszel u dzieci w Telegramie (podaż informacji), gdzie od zeszłego tygodnia obserwujemy spadek intensywności dyskusji.
Gorączka utrzymuje się stałym poziomie od tygodnia (podobnie jak na Yandexie).
Standardowo w ramach dyskursu o objawach pojawiają się „reklamy” środków zaradczych, ale też w warunkach rosyjskich wątek geopolityczny się znalazł.
Z naszego punktu widzenia jednak najważniejsze są tematy związane z wyzwaniami zdrowotnymi, potencjalnymi zakażeniami mykoplazmą, czy kwestia nowym symptomów oddechowych. Co dobrze ilustrują przebiegi zainteresowanie subtematów, to nie czynniki biologiczne a wtórne społeczne pikują w czasie „wykrycia” problemu
Zatem można domniemywać, że z dużą prawdopodobieństwa mamy do czynienia z tematem infodemiologicznym (bez lub z nieistotnym wkładem rzeczywistego problemu epidemiologicznego), przynajmniej w skali kraju.
Ale może coś się dzieje lokalnie? To przyjrzyjmy się Moskwie i Petersburgowi.
Zapytania o kaszel w ostatnim miesiącu lekko przewyższają średnią krajową w ostatnim miesiącu.
Zapytania o jedną formę stylistyczną gorączki (mamy stworzone słowniki do poważnej analizy https://doi.org/10.2196/30529) w ostatnim miesiącu lekko przewyższają średnią krajową w ostatnim miesiącu.
Jednak jak trochę poszperamy w telegramie i komentarzach, to zobaczymy, że dyskusje nacechowane negatywnie dotyczące chorób o objawach oddechowych u dzieci mają miejsca od kilku/kilkunastu dni ze wzmożoną intensywnością. Np. sugerowanie, że władze coś ukrywają (https://www.fontanka.ru/2023/12/15/73020575/all.comments.html/)
“Гость 15 Дек 2023 в 07:48 Реальная картина как всегда отличается от рассказов начальства.“
Widzimy od końca listopada trend wnoszący zapytań o kaszel dochodzący do poziomu ze szczytu z poprzedniego sezonu infekcyjnego w Moskwie.
I nawet przewyższający poziom zeszłoroczny w Petersburgu.
Co więcej, to właśnie w Petersburgu (a nie w Moskwie) dyskusje o braku miejsc w klinikach pediatrycznych się pojawiły.
Podsumowując, nie ma w Rosji obecnie żadnego kryzysu epidemiologicznego, ale należy monitorować sytuację w dużych miastach, zwłaszcza co się dzieje w sektorze pediatrycznym. Np. kliniki petersburskie publikacją typowe objawy mykoplazmozy (choć nie ma żadnych informacji wskazujących, że to ten czynniki etiologiczny dominuje).
Nawiązując do przysłowia z Radia Erewań że ”w Moskwie na placu Czerwonym rozdają samochody, choć w rzeczywistości kradziono tam rowery”, to mamy podobną sytuację, że problem występuje, tylko nie tej skali, w innej kohorcie pacjentów i nie w Moskwie tylko w Petersburgu.
Podczas katastrof zwierzęta dzikie, hodowlane i towarzyszące mogą stawić czoła poważnym wyzwaniom i niebezpieczeństwom. Istnieją opracowania i programy szkoleń dla zootechników i lekarzy weterynarii z krajów globalnego południa czy antypodów (Australia i Ameryka Płn.), gdzie takie zdarzenia zdarzały się już wcześniej, jednak m.in. z powodu zmian klimatu i czynników antropogenicznych (np. wojny), to teraz Europa staje się teatrem wydarzeń właściwe nieznanych obecnemu pokoleniu.
Ponad 200 000 zwierząt (61 786 owiec i kóz, 19 355 świń, 5 306 sztuk bydła i 123 810 ptaków) zginęło podczas sztormu Daniel w Tesalii podczas pierwszej fali powodzi (7-12.09.2023).
Wyniki i dyskusja
W badaniu wykorzystano metody jakościowe i ilościowe do oceny greckich mediów cyfrowych, tradycyjnych i społecznościowych we wrześniu 2023 r. Zebraliśmy wzmianki dotyczące powodzi przez Brand24 (dostarczanie informacji) i trendów Google (zapotrzebowanie na informacje). Celem tej analizy jest sprawdzenie, jaka jest reakcja społecznado zagrożenia (podejście oddolne).
Trajektoria zainteresowania
Tematy
Zwierzęta zaginione i przesiedlone
Zwierzęta padłe
Choroby zakaźne
Toczy się wiele dyskusji obejmujących kwestie związane z zagrożeniami epidemiologicznymi i epizootiologicznymi spowodowanymi powodzią
Pluskwy są obecne w Paryżu czy Londynie, ale nie w takim stopniu, w jakim przedstawiają je niektóre media. Pluskwy są powszechnym problemem w wielu dużych miastach.
Widzimy ewidentny pik między 3-4 października. Z tym, że sentyment pikuje tylko 3 października.
Czyli w pierwszych dniach po rozpoczęciu roku akademickiego we francuskich miastach?
Czy to znaczy, że mamy w tym sezonie jesiennym (typowym dla wzmożonej aktywności pluskiew w Europie Północnej) większe niż normalnie występowanie tych stawonogów? Prawdopodobnie tak, ale ciężko odróżnić sygnał epidemiologiczny od szumu informacyjnego i oszacować rzeczywistą skalę przyrostu.
Należy jednak wiązać to zjawisko z ubożeniem społeczeństw i coraz większymi problemami sanitarno-higienicznymi w dużych europejskich miastach.
Projekt „Pulmorehab” ma na celu zmniejszenie społecznych nierówności w zdrowiu poprzez zdalny dostęp do usług zdrowotnych dla pacjentów z POChP przy użyciu metod sztucznej inteligencji. Inicjatywa skupia się na zdalnym monitoringu i tele-rehabilitacji pacjentów z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Projekt jest prowadzony przez SP ZOZ Szpital Specjalistyczny MSWIA w Głuchołazach z wsparciem technologicznym firmy AIDMED.